AirPower jednak nie umarł?

W zeszłym roku przeprowadziłem swoje małe dochodzenie, po tym jak wrześniowa konferencja Apple nie przyniosła żadnych nowości dotyczących maty AirPower. Znajdziecie ją tutaj. Dochodzenie to zostawiłem z tezą, że AirPower to projekt albo odrzucony, albo odłożony w czasie. Wygląda na to, że właśnie zbliżamy się do tej bariery czasowej.

Apple od poniedziałku aż do wczoraj odsłaniał kolejne swoje nowe produkty. W poniedziałek zaktualizowało linię iPadów, we wtorek iMaców, a we środę – AirPods, dodając im nowy chip H1, który umożliwia korzystanie z Hands-Free Siri i dodaje funkcję zapowiedzianą ad hoc prezentacji AirPower we wrześniu 2017 roku – etui ładujące ze standardem Qi.

Wywołało to niemałe poruszenie – społeczność szybko pokojarzyła te fakty i wszyscy zaczęli wróżyć końcowym pracom AirPower. Do jakichś pół godziny przed rozpoczęciem pisania artykułu stanowiłem opozycję do tej tezy, ale przegrzebałem stronę Apple, przy okazji trafiając na artykuł 9to5Mac i znalazłem coś, co utwierdziło mnie w przekonaniu: Tak, AirPower jednak nadchodzi.

W Australijskiej stronie Apple, dokładniej w stronie AirPods, w paragrafie etui bezprzewodowego zaszyto kod:

<section class="section section-charging animated active" data-analytics-section-engagement="name:wireless-charging">
			<figure class="image-wireless-airpower"></figure>
			

Analiza tego kodu kieruje nas na obrazek. Obrazek który widzicie w okładce tego artykułu. Prezentuje on nową grafikę AirPowera z wyeksponowanymi nowymi słuchawkami AirPods i iPhonem Xs. Czyli skoro jest mockup, to może to oznaczać premierę? Może w piątek, może w poniedziałek na konferencji – wszystko przed nami.